15.10.2007 r.
Niska
blondynka o oczach szarych jak jesienne wieczory i włosach długich niczym
Roszpunka, siedziała na parapecie w swoim nowym domu. Ostatnie tygodnie
spędzała tylko i wyłącznie na treningach i bezwiednym siedzeniu przy oknie.
Tamtego wieczora pogoda była iście jesienna. Deszcz padał od samego rana, a
zimny wiatr przeszywał chłodem zziębnięta ciała ludzi, którzy zdecydowali się na
spacer w strugach deszczu.
-
Sophia
Odwróciła
głowę w stronę drzwi, skąd dobiegł ją głos. Stał tam wysoki blondyn o
niebieskich oczach, który wpatrywał się w dziewczynkę z troską. Ona tylko
westchnęła i ogarnęła wzrokiem pokój, w którym się znajdowała. Wyglądał tak jak
trzy dni wcześniej, praktycznie nic się nie zmieniło. Zaścielone łóżko z
jasnoniebieską pościelą, na białej podłodze nie było nic, żadnych butów, ubrań…
Wszystko było schowane i nie wyjmowane od dnia przeprowadzki. Dziewczynka
dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że od trzech dni ciągle chodziła w kadrowym
dresie.
-
Sophia – powtórzył i podszedł do niej bliżej, a ta jedynie spojrzała na niego
ze smutkiem, w oczach ciągle miała łzy – Proszę…
-
Nie mogę… nie chcę – powiedziała i znów odwróciła wzrok w stronę okna
-
Proszę… Chcę ci pomóc – położył dłoń na jej ramieniu
-
Nie możesz mi pomóc – szepnęła, a na jej policzkach znów pojawiły się łzy –
Nikt nie może mi pomóc. Wiem, że się starasz, ale sama muszę przez to przejść.
Poukładać sobie to co widziałam.
-
Kocham cię, siostrzyczko – powiedział, a blondynka w mgnieniu oka zeskoczyła z
parapetu i wtuliła się w młodego mężczyznę
-
Ja ciebie też, Thomas.
__________________
__________________
Nie wiem, nie mam pojęcia co ja robię. Nowa historia, która zagościła w mojej głowie zaledwie kilka dni temu. W wirze weny napisałam jakieś trzy i pół rozdziału w dwa dni (właściwie dwie noce). Nie mam pojęcia co z tego wyjdzie, bo nie pisałam nigdy nic austriackiego, ale jestem ciekawa Waszych opinii. Wiem, że z prologu dużo nie wyciągniecie, ale przecież o to chodzi. :)
Tak więc zaczynamy!
Na Ammannach rozdział będzie w poniedziałek, bo coś (a właściwie taki mały ktoś) mi przeszkodziło. W sumie w pisaniu tej notki też trochę. Siedziałam przez pięć godzin z trzyletnią siostrą cioteczną i chyba mi mózg zlasowało przez dzisiejsze bajki :D
Dobra, zamykam się już! :)
Mam nadzieję, że wam się spodoba i zostaniecie.
Buziaki :*
Na Ammannach rozdział będzie w poniedziałek, bo coś (a właściwie taki mały ktoś) mi przeszkodziło. W sumie w pisaniu tej notki też trochę. Siedziałam przez pięć godzin z trzyletnią siostrą cioteczną i chyba mi mózg zlasowało przez dzisiejsze bajki :D
Dobra, zamykam się już! :)
Mam nadzieję, że wam się spodoba i zostaniecie.
Buziaki :*
Jestem Kochana :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze w porę.. tak myślę :D Przybyłam i zostaję, bo GREGOR.. moja wielka love!
Jeśli chodzi o prolog to rzeczywiście powinien nakreślić nam tylko to, o czym będzie całe opowiadanie. W Twoim przypadku wyszło rewelacyjnie!
To nic, że to Twój austriacki debiut.. pisze się tak samo jak inne, mówię to z autopsji :D
Informuj mnie Kochana o nowościach, buziaki ;*
Jestem :)
OdpowiedzUsuńNa początku bardzo dziękuję za zaproszenie :) no i powiem od razu, że ja zostaje :) no nie ma po prostu innej opcji ;)
To jest cudo w każdym tego słowa znaczeniu :)
Masz naprawdę niesamowity talent i tylko podziwiać :) a jeśli chodzi o Austriaków, to również nie mogę postąpić inaczej, jak tylko czekać na kolejne rozdziały :)
Pozdrawiam Kochana i weny ;)
Buziaki ;*
Jeju, kocham Austriaków <3
OdpowiedzUsuńA do tego Morgi i Gregor, lepszych bohaterów dobrać nie mogłaś! :D
Prolog, zachęcił mnie do pozostania mnie tutaj :)
Moja głowa już buzuje od jakiś historyjek co wydarzy się dalej :D
Jakbyś mogła to mnie informuj :*
Pozdrawiam, weny i buziaki :**
W końcu się melduję! :)
OdpowiedzUsuńNo, kochana, po pierwsze dziękuję za zaproszenie, po drugie, trafiłaś do idealnej osoby :D Bo jeśli chodzi o Austriaków, to mi dwa razy nie trzeba mówić. Morgi i Schlieri, i nic więcej do szczęścia nie trzeba :)
Zaczyna się bardzo intrygująco, więc jestem strasznie ciekawa, co tam dla nas wykombinowałaś :)
Czekam na jedynkę!
Buziaki :**
Nowa historia? Tak.
OdpowiedzUsuńAustriacy? Tak.
Czy mi się podoba? Tak.
Trzy razy tak, więc gratuluję! ^^ Jeszcze wiele "tak" mogłabym napisać, ale na tych trzech najistotniejszych poprzestanę. ;)
Intrygujący, ciekawiący i bardzo tajemniczy prolog. ;) Jestem głodna i ciekawa jedynki. ^^
Czekam!
Buziaki x